Porucznik Downar pakuje się w kłopoty
Ta powieść mogłaby z powodzeniem być zatytułowana „Kłopoty to moja specjalność” Tyle że taki tytuł ma już kryminał napisany przez Raymonda Chandlera a porucznik Downar nie jest detektywem Marlowem, choć w kłopotliwe sytuacje pakuje się z równą co jego amerykański kolega łatwością. Jest końcówka lat pięćdziesiątych, a Warszawa nie zdążyła jeszcze podnieść się z gruzów. Miasto jest ciemne i brudne, a wieczorem staje się niebezpiecznym miastem bezprawia, w którym wszechobecne są przemoc i strach. Młody porucznik Downar, który po raz pierwszy pojawia się na kartach książki Zeydlera Zborowskiego ma właśnie wyjechać na urlop do górskiego kurortu na wczasy w te…