7 października 2025 miałem zaszczyt wygłosić wykład inaugurujący nowy rok akademicki na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wróciłem więc po latach na moją Alma Mater w roli wykładowcy otwierającego kolejny rok nauki w miejscu w którym sam kiedyś zaczynałem studia na kierunku socjologia.
Fot. Małgorzata Dymowska






Oto początek wykładu „Od socjologii do kryminału”

To chyba pierwszy przypadek w historii Wydziału Nauk Społecznych UŚ, że wykład inaugurujący nowy rok akademicki prowadzi kryminalista. Tak, dokładnie jest tak jak powiedziałem, kryminalista czyli człowiek mający na co dzień do czynienia z kryminałem, kryminałami i innymi kryminalistami, bo tak właśnie twórcy kryminałów, pisarki i pisarze sami siebie nazywają. Kryminaliści literaccy tworzą powieści kryminalne.

Ale żeby je tworzyć, prócz zdolności do snucia opowieści potrzebne jest coś jeszcze. Chodzi o pewne wyczucie społeczne, umiejętność odtworzenia obrazu świata, w którym dochodzi do przestępstwa. To świat, który wypełniają ludzie należący do różnych środowisk, często patologicznych. Zbrodnia bowiem nie dzieje się w próżni. Dochodzi do niej w sprzyjających warunkach społecznych. Dlatego pisarze kryminaliści tworząc powieści kryminalne prócz stworzenia fabuły kryminalnej, starają się określić stan świadomości współczesnego społeczeństwa, dokonując analizy problemów w nim występujących. A problem społeczny to stan w którym występują dysfunkcje, dolegliwości czy odchylenia od obowiązujących zasad i norm w życiu zbiorowym. Te problemy społeczne występujące w powieściach kryminalnych to między innymi ubóstwo, alkoholizm, przemoc, agresja, korupcja, prostytucja czy handel żywym towarem i w końcu narkotyki. Na takim gruncie społecznym dochodzi do zdarzenia stanowiącego najważniejszy, podstawowy warunek sine qua non zaistnienia kryminału, czyli dochodzi do zbrodni.

Jak więc widać, pisarze kryminaliści muszą posiadać pewną społeczną wrażliwość, by dokonać analizy społecznej środowisk w których rodzi się przestępstwo. Niektórzy robią to intuicyjnie, ale są też tacy którzy są do tego przygotowani. Ja należę do grupy tych przygotowanych, dzięki studiom socjologicznym. To właśnie dzięki nim zacząłem interesować się tematyką, bez której nie można wyobrazić sobie kryminału.
Tytuł mojej pracy magisterskiej napisanej w 1992 roku pod kierunkiem prof. Jacka Wodza to „Przejawy patologii w życiu codziennym zbiorowości lokalnej dzielnicy mieszkaniowej Katowice Ochojec”Jak widać, po takim przygotowaniu nie miałem innego wyjścia jak zająć się kryminałem.

