Porucznik Downar pakuje się w kłopoty

Ta powieść mogłaby z powodzeniem być zatytułowana „Kłopoty to moja specjalność” Tyle że taki tytuł ma już kryminał napisany przez Raymonda Chandlera a porucznik Downar nie jest detektywem Marlowem, choć w kłopotliwe sytuacje pakuje się z równą co jego amerykański kolega łatwością.  Jest końcówka lat pięćdziesiątych, a Warszawa nie zdążyła jeszcze podnieść się z gruzów. Miasto jest ciemne i brudne, a wieczorem staje się niebezpiecznym miastem bezprawia, w którym wszechobecne są przemoc i strach.  Młody porucznik Downar, który po raz pierwszy pojawia się na kartach książki Zeydlera Zborowskiego ma właśnie wyjechać na urlop do górskiego kurortu na wczasy w te…

0 Komentarzy

Ile kosztuje miejsce w raju?

Do raju trafiają ci którzy wierzą mocno, że zasłużyli na taka nagrodę wiodąc bogobojne i uczciwe życie. Wiedzą o tym doskonale wszyscy wierzący bo na tym przekonaniu opiera się cały sens religii. Gdyby nie perspektywa raju i życia wiecznego, być może ludzie byliby mniej skłonni do dawania dobra innym a kto wie czy zło nie opanowałoby świata wypełzając z czeluści piekielnych. Dlatego warto się starać żyć tak jak nakazują zasady wiary i nie łamać przykazań... Zaraz, a może jednak dałoby się coś w kwestii tego raju zrobić wcześniej? Może da się znaleźć jakąś drogę na skróty, zawrzeć umowę, taką…

0 Komentarzy

Maciej Słomczyński, człowiek który został Joe Alexem

10 kwietnia 1920 roku urodził się Maciej Słomczyński, znany wszystkim wielbicielom kryminału pod pseudonimem Joe Alex. Był synem Marjorie Crosby i podobno amerykańskiego reżysera filmowego Meriana C. Coopera. Rodzice poznali się w Anglii, ale matka nie zdecydowała się wyjechać do Stanów z Merianem. Została na wyspie i tu poznała Aleksandra Słomczyńskiego który usynowił dziecko nadając mu polskie imię i swoje nazwisko. W czasie wojny przyszły pisarz był żołnierzem AK. W 1944 roku został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Udało mu się uciec z więzienia i przedostać na Zachód. W 1947 roku powrócił na stale do Polski. Swoja literacką karierę…

0 Komentarzy

Allerod znaczy wszystko czerwone?

Dziś urodziny Joanny Chmielewskiej, a ja jadę do Torunia na festiwal „Gwiazdozbiór kryminalny” I oczywiście w pociągu siedzę jak to mam w zwyczaju ze słuchawkami na uszach słucham sobie jak zwykle audiobooka. I muszę przyznać, że sam siebie zaskoczyłem tą koincydencją. Bo tak, to prawda, że w dzień urodzin Królowej Polskiego Kryminału słucham jej powieści „Wszystko czerwone” Czy to przypadek? Nie sądzę. W kryminale nie ma przypadków. Wszystko jest tam przemyślane i nic zbędnego się nie dzieje. Tak, jak w tej właśnie, doskonałej komedii omyłek. Bo tam dopiero w tym duńskim domu w pod Kopenhaskim Allerod przypadek goni przypadek.…

0 Komentarzy

Ani to Orient Express, ani nawet morderstwo czyli kradzież w PKP

Siedem papierosów „Maracho” Jerzy Edigey Jaki kraj takie przestępstwa, chciałoby się powiedzieć. Agata Christie napisała doskonała powieść „Morderstwo w Orient Expressie” a u nas ani expresu ani nawet morderstwa. Bo któżby tam chciał mordować w pociągu dalekobieżnym z Warszawy do Szczecina.  W Polsce Ludowej by uzyskać korzyść materialną i dorobić się w niecny sposób nie trzeba można się było posłużyć znacznie prostszymi metodami. Poza tym za mordowanie można było trafić na stryczek więc kradzieże wydawały się znacznie bardziej bezpieczne w razie wpadki. Akcja tej mikropowieści rozgrywa się na początku lat 80-tych. W przedziale pierwszej klasy do Szczecina podróżuje szóstka pasażerów.…

0 Komentarzy

Farciarz Jubi na tropie

W zasadzie powinien to być kryminał milicyjny. Napisany pod koniec lat siedemdziesiątych (książka wyszła w 1980 roku) opowiada przecież o naszej PRL-owskiej rzeczywistości, więc powinien mówić o milicjantach i ich doskonałych metodach śledczych. Bo to one zawsze prowadzą do pochwycenia przestępcy i przykładnego ukarania osobnika zdemoralizowanego, skoro ten nie chce wraz ze zdrową tkanką narodu budować świetlanej przyszłości, w której chłopi, robotnicy i inteligenci pracujący będą żyli w kraju mlekiem i miodem płynącym. Ale coś w tej fabule powieści kryminalnej poszło nie tak, jak by życzyli sobie przedstawiciele wydziału propagandy Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej. Jerzy Michał Czarnecki krakowski pisarz,…

0 Komentarzy

W poniedziałek wszystko się może zdarzyć

„Najgorszy jest Poniedziałek” Jerzy Edigey „Nie lubię poniedziałku” komedia” Tadeusza Chmielewskiego z 1971 roku to w zasadzie klasyka gatunku. Film opowiada o tym dlaczego poniedziałek jest dniem, w którym nic się nie może udać. A nawet jeśli coś idzie dobrze to i tak się w końcu wykopyrtnie bo w ten cholerny poniedziałek nic nie ma szans powodzenia. Gdy Jerzy Edigey pisał swoją poniedziałkową powieść film musiał już być kilkukrotnie wyświetlony w telewizji, a kto wie czy nie hulał dalej po prowincjonalnych kinach. Więc pisarz znał go na pewno i jeśli wcześniej nie miał żadnego stosunku do poniedziałku to po…

0 Komentarzy

Umarli nie okłamią porucznika Kociuby

Franek Kociuba to zdolny funkcjonariusz. Tak przynajmniej sadzi major Downar, który poznał go jakiś czas temu w jego rodzinnej wsi ( powieść "Czerwona nitka"). Wtedy młody Kociuba jeszcze w stopniu sierżanta, dzięki bystrości swojego milicyjnego umysłu, pomógł w rozwiązaniu zagadki morderstwa pewnej młodej kobiety, która przyjechała do miejscowej stadniny koni i niestety już nie wyjechała, bo dała się zabić. Złożoną zagadkę oczywiście rozwiązał Downar, ale Kociuba okazał się świetnym współpracownikiem. Więc taki nieoszlifowany diament wymagał mistrzowskiej obróbki. A specjalistami od takiej byli niewątpliwie wykładowcy w milicyjnej szkole oficerskiej do której Kociubę wysłał Downar. A gdy młody brylant w stopniu…

0 Komentarzy

Upiory wypoczywają na Strandvägen

"Pensjonat na Strandvägen" Jerzego Edigeya Jest połowa lat sześćdziesiątych XX wieku. W nadmorskiej miejscowości Lomma znajduje się ekskluzywny pensjonat dla ludzi zamożnych. Przebywa w nim kilkanaście osób, bo to początek czerwca, więc jeszcze nie nadszedł sezon wakacyjny. I właśnie w tym miejscu, wydawać by się mogło, że niezwykle bezpiecznym, bo byle kto do pensjonatu nie wejdzie ginie jedna z pensjonariuszek pani Maria Jansson. Zostaje zabita uderzeniem w głowę tępym narzędziem, najprawdopodobniej młotkiem. W pensjonacie odpoczywa również lekarz policyjny Björn Nilerud, który stwierdza, że jest to niewątpliwie morderstwo, określa też precyzyjnie godzinę zgony. Niestety policji nie można wezwać, bo właśnie rozszalała…

0 Komentarzy

Błyskotliwy początek kariery Franciszka Kociuby

"Czerwona nitka" Zygmunta Zeydlera Zborowskiego, to powieść której akcja rozgrywa się w latach 60 dwudziestego wieku. Początkujący milicjant Franek Kociuba marzy o karierze śledczej. Chciałby rozwiązywać zagadki kryminalne jak bohaterowie kryminalnych powieści, ale co zrobić jak się jest wiejskim milicjantem w miejscowości w której nic się nie dzieje. Lecz jak to w dobrym kryminale bywa nie dzieje się do czasu, bo jak już się zacznie dziać, to szybko trzeba zapinać pasy w syrence. Choć z tymi pasami, to nie takie łatwe, bo w sześćdziesiątych latach pasów w syrenkach i warszawach jeszcze nie było. Trzeba się więc trzymać czegokolwiek, najlepiej…

0 Komentarzy